Hotel Europejski
Artur Rubinstein poznał księcia Władysława Lubomirskiego w Hotelu Europejskim w Warszawie, gdzie rodzina arystokratyczna miała stały, zarezerwowany dla jej członków stolik. Był to wówczas najbardziej elegancki obiekt w całym mieście. Istniały nawet ograniczenia, co do zamawiania alkoholu – do jednego dania można było otrzymać tylko jedną, określoną dawkę trunku.
Dawne wnętrze Hotelu Europejskiego
źródło: http://cyfrowe.mnw.art.pl
Mecenas Młodej Polski Książę Władysław Lubomirski przez wiele lat promował pianistę na europejskich salonach. Sam artysta traktował to jako dar dany od Boga. Mógł koncertować w Berlinie, Wiedniu, Rzymie czy Paryżu – ówczesnych stolicach kultury, dzięki czemu stał się sławny, a jego talent rozkwitał. Miał możliwość słuchania innych mistrzów i grania w ich towarzystwie. Chociaż pierwsze koncerty Rubinsteina nie były udane, to jego talent i ciężka praca oraz doskonałe warunki, w jakich mogły się rozwijać dzięki wsparciu księcia uczyniły go artystą klasy światowej. Do dnia dzisiejszego rodzina książąt Lubomirskich posiada prawa do korzystania z dorobku wspaniałego pianisty.
Od prawej: Karol Szymanowski, Zofia Kochańska, Muriel Draper, Władysław Lubomirski (?), Artur Rubinstein, N.N., Józef Jaroszyński; Na fotelu: Clara Bergheim; na trawie: John McMullin. Londyn, czerwiec 1914. (O)
Źródło: http://buwcd.buw.uw.edu.pl/digitalizacja/cd/SHOW800/4/imagepages/image42.htm